niedziela, 20 marca 2011

wiosenna omyłka

w miniony piątkowy poranek, o przybyciu Panny Wiosny utwierdził nas widok młodego słoniątka, radośnie wędrującego pośród pobliskich śledzibie zagajników.





jednak tuż po południu, ku wstrętnemu zadowoleniu Królowej Śniegu, nieoczekiwanie zaczęło śnieżyć w kratkę ...brryyy


no cóż, naszą głupotą było cieszyć się przedwcześnie, wszakże wszyscy wiedzą, że jeden słoń wiosny nie czyni! ...eh, musimy czekać na lokalne bociany.

10 komentarzy:

  1. Alle sztuka (szczęścia oczywiście)!

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas też na krótko wróciła zima, ale to ostatnie jej podrygi :)) niezłe słoniki Wam rosną w tej Śledzibie :))

    OdpowiedzUsuń
  3. No t Pogórze rządzi :D Zero śniegu, lekki mrozik nocny i TYLE.
    Wiosennie pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  4. Trąbę ma do góry i ślicznie się uśmiecha - będzie wiosna!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. A właśnie, z trąbą do góry - na szczęście, a kratka ze śniegu na kratce szachulcowej - cudna. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. śnieżyło, jak widzę w kratkę i na kratkę;)ciekawe co przygnało słonia na śledzibiańską łąkę:)?na szczęście wiosna już się powoli rozpiera tu i tam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiosna już przynajmniej według kalendarza zawitała :)Ten dom ma ogromny potencjał :) Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakby się rozmnożyły wiosną to jednego "na szczęście" zaklepuje :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. hej. Zaglądam i kibicuję od pewnego czasu, a teraz u mnie coś "w temacie"- zajrzysz?

    OdpowiedzUsuń
  10. Hmm jeden słoń to chyba wiosny nie czyni ? :D

    OdpowiedzUsuń