środa, 14 września 2011

równanie



rozbite lustro – siedem lat nieszczęścia

rozbita matryca – x

x = ?




[g]

5 komentarzy:

  1. pewnie nic, przecież w matrycy się nie przeglądałaś :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozbita matryca = trza kupić
    Jeżeli nie robiłaś sobie zbyt wielu autoportretów, to niegroźna, duszy nie skradła :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozbita matryca -> następna matryca .I tyle. Dziś nie płaczemy nad gadżetami,które niedługo będą dodawać do chipsów. Głowa do góry.
    Pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. X = "trochę" pieniążków mniej.
    Ja te "trochę" pieniążków mniej miałam dwa razy. Pierwszy po zderzeniu laptopa z podłogą, a drugi po ściskaniu ekranu (bo obraz zanikał!).

    Pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. matryca niestety była błyszcząca - paskudny wynalazek - więc duszy pewnie cóś uszczknęła :-/ napisaliśmy nowe równanie: rozbita matryca = x + y - z

    przy czym x to dodatkowy czas do wykorzystania w świecie niewirtualnym
    y to „lepszy”, lepszy w tym przypadku znaczy matowy, juhu!
    z to kwota niestety większa od ceny paczki czipsów

    aha, inicjatorka tego bloga [i] – udostępniła mi [g] w ostatnim czasie login i hasło do profilu. mam nadzieję, że nie będzie Wam przeszkadzać, gdy od czasu do czasu pojawi się na blogu drugi „głos”. [g]

    OdpowiedzUsuń