poniedziałek, 17 września 2012

wakacje

po blisko dwumiesięcznym oderwaniu od cywilizacji (=brak dostępu do netu i ustępu ;)), w końcu mogę coś opublikować. miałam problem jak opisać (nie na bieżąco) tak intensywny czas, dlatego postanowiłam zrobić fotorelację z najważniejszych wydarzeń tego lata.

było pracowicie







i leniwie
a kiedy byli goście, śledziba ożywała




było też turystycznie








byliśmy w wielu ciekawych domach i poznaliśmy ich mieszkańców





odwiedzaliśmy nowych i starych znajomych




oni odwiedzali nas
zakupiliśmy pierwsze sprzęty do naszej chałupy




były nowe znaleziska



zapoznawaliśmy się z kolejnymi mieszkańcami śledziby.
mile widzianymi


i niepożądanymi


architekt C. przyjechał na pomiary do inwentaryzacji


a w wolnym czasie patrzyliśmy w przyszłość


30 komentarzy:

  1. piękna relacja! działo się!!!
    powodzenia w budowaniu dalszej przyszłości :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa relacja i jakie piękne zdjęcia!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny reportaż z życia!
    Nie wszystkie miejsca rozpoznałam :(
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak już do nas przyjedziesz(cie),z przyjemnością pokażemy te miejsca na żywo ;)

      Usuń
  4. O, pawiszon!
    (Nawiasem mówiąc, to straszne - wszędzie domy i ludzie...a w tle wyżej wymienionego - fabryka.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no cóż, skoro ostatnio przyjmujecie gości w pawiszonie a nie w Kłopotnicy.. ;) to i widok kiepskawy

      Usuń
  5. Oddaję swój głos na zdjęcie numer pięć.

    OdpowiedzUsuń
  6. O, nasz skarb ! Ślicznie wyszła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na każdym zdjęciu ślicznie wyszła. tak to jest jak się ma fotogeniczne dziecko ;D

      Usuń
  7. Cudna fotoleracja! Na pewno spędziliście pięknie czas wakacji!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawa relacja! Jak będziecie konserwować tę skrzynię? Pytam bo ostatnio zajmowałam się skrzynią wianną z Mazur.I nie wiem czy nie popelniłam jakichś błędów. Pozdrawiam serdecznie Danka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szczerze mówiąc to nie myśleliśmy o tym jeszcze. z naszymi umiejętnościami chyba lepiej będzie jeśli zostawimy ją w świętym spokoju. niech czeka w tym stanie na lepsze czasy. gdy ją kupowaliśmy stała pod gołym niebem cała oblepiona piaskiem :-/ ..co zrobiłaś z mazurską?

      Usuń
    2. Coś mi nie bardzo wychodzi ta odpowiedź.

      Usuń
    3. Ok.spróbuję.Najpierw porządnie wymyłam ciepłą woda z mydłem ,szmatkami,a czasem (tam gdzie nie malatury) szczoteczką do zębów.Potem te cholerne kołatki - wlałam a właściwie wstrzyknęłam ok.2 l terpentyny w każdą (z paru tys.)dziurkę.Zajęło mi to ok 30 godzin.Potem zawinęłam ją w folię i zostawiłam na ok.2 tygodnie.
      Następnie lekko i delikatnie szlifowałam powierzchnie b.cieniuchnym papierem ściernym.
      Kolejna faza - przeniosłam rysunek frontowej kompozycji na wieko.Pozostałości sugerowały ,że kompozycja nań była taka sama jak na froncie. I delikatnie,"nie inwazyjnie" podmalowałam farbami akrylowymi,"sugerując" kompozycję.Widoczna jest oryginalna farba.
      Potem tylko wosk ze trzy warstwy i już.Właścicielom się spodobało.Można ją obejrzeć na Facebooku (Dana Rodziewicz).
      Ogromnie mnie zafascynowały ludowe meble malowane.Mam trochę literatury na ten temat.Macie może jeszcze jakieś meble malowane? Chętnie bym obejrzała?Możecie podesłać parę zdjęć z bliska,od frontu z boku od góry (wieko)?
      A co do tej skrzyni z Mazur,to się okazało,że pochodzi ona z okolic Lubartowa (przemyskie) i prawdopodobnie przyjechała z przesiedleńcami z akcji Wisła 1945-47.
      Skrzynie z b.podobną kompozycją znalazłam na blogu Marii z Pogórza (naszepogorze) i od niej mam informacje o pochodzeniu jej skrzyń.Fascynująca historia!
      Podobają mi się bardzo takie skrzynie ale najbardziej dla mnie pociągające jest przywracanie im życia (blasku)
      Kochani, ogromnie was podziwiam za wasz zapał,za gigantyczną pracę jaką już włożyliście w ten wasz "kawałek podłogi", za to,że dajecie temu miejscu drugie życie no i za to,że wam po prostu się chce.
      POOOOOOOOOOOzdrawiam serdecznie Danka.
      Szkoda,że tak daleko jesteście bo po prostu bym przyjechała i zajęła się tym meblem na miejscu (dla przyjemności).D.

      Usuń
    4. dzięęęki za przepis na renowację; póki co skrzynia czeka na swoją druga młodość w poznaniu...to troszkę bliżej do wawy! ;>

      Usuń
  9. Piękny czas mieliście. Aż chciałoby się Wam tam towarzyszyć. Skrzynia super i komoda, i znaleziska. Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Co u Was słychać? Swieta tuż za progiem, przyjmijcie najlepsze życzenia zdrowia,pomyślności wszelakiej i oby Wam się spełniło!!!
    Danka

    OdpowiedzUsuń
  11. No i gdzie Wy jesteście? Zaczynam się niepokoić? Pozdrawiam niezmiennie Danka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. steśmy na miejscu: i tu i tam. ostatnie tygodnie bardziej w realu, na virtual mało czasu; w drugiej połowie stycznia powinno się zluzować z czasochłonnymi zajęciami. spinamy się, by w nowym roku ruszyć z kopyta z pracami przy śledzibie - oby gwiazdy były pomyślne, bo z przychylnością spotykamy się często :) ..dziękujemy za życzenia, niech się spełnia i Tobie!

      Usuń
    2. Dzięki Bogu jesteście i mam nadzieję w zdrowiu.A już się bałam. No ale wszystko w porządku.Wracajcie do blogu i do nas,czekamy i tęsknimy.Danka

      Usuń
  12. Spełnienia marzeń i pomyślności w nadchodzącym roku życzy Klaudia

    www.sielskieklimaty.blogspot.com
    www.canvasandpebbles.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękujemy serdecznie! również życzymy powodzenia i krocie możliwości spełniania się na co dzień :)

      Usuń
  13. Super fotografie ... Zapraszam do mojego konkursu :) Patrząc na wasz dom na pewno wiele ciekawych historii znacie ...

    OdpowiedzUsuń
  14. cześć szaleńcy ze Śledziby. Kibicuję Wam już od jakiegoś czasu. Sam też walczę o uratowanie kawałka historii i tak jak sobie i Wam życzę powodzenia! i szczęśliwszego nowego 2013!
    pozdrawiam, Piotr z wieżą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. piękny jest Twój kawałek historii; podziwiamy wieżę i co z nią wyprawiasz; zdaje się, że będziemy sobie kibicować nawzajem :)

      Usuń
  15. Eh Wy! Ja wiedziałem, że tak będzie! któż inny zająłby się takim tematem, jak nie szaleńcy;) Na normalnego przecież nie mogło trafić! Będę się Wam przyglądał! ...a swoją drogą, ...lawina bieg od tego zmienia po jakich toczy się kamieniach, więc może i Wam się uda, hehe
    Ku pokrzepieniu:
    http://www.youtube.com/watch?v=JCvoLkUMYgc

    OdpowiedzUsuń
  16. wszystkim, którzy filmu nie widzieli oczywiście polecam obejrzenie całości...

    OdpowiedzUsuń