poniedziałek, 13 lutego 2012

stało się

otrzymaliśmy list polecony, a w nim wyczekiwaną decyzję! w sporządzonym dnia 24.01.2012 dokumencie, dolnośląski konserwator postanawia wpisać do rejestru zabytków budynek mieszkalno-inwentarski /śledzibę/, budynek gospodarczy /stodołę/ oraz otoczenie.
w uzasadnieniu leje miód na nasze uszy: a że konstrukcja przysłupowa, a że kamienne portale, a że stropy belkowe, sklepienia krzyżowe, podłogi z kamienia, że zachowana stolarka drzwiowa.. [ehhh.. to jakby standard w okolicy]

skoro decyzja jest, trzeba nam czym prędzej znaleźć śledzibowego architekta, który wykona projekt adaptacji zgodny z konserwatorskimi wytycznymi. w tym celu podpytujemy tych, którzy już przez remont przeszli, otrzymaliśmy też (na naszą prośbę) namiary od konserwatora. przed nami jeszcze kilka ważnych spotkań i ostatecznie zapadnie decyzja, która w dużym stopniu będzie uzależniona od finansów i serca do starych domów.

[i&g]

15 komentarzy:

  1. Gratulacje wielkie i powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratulacje! Wbrew obiegowym opiniom- podjęliście dobrą decyzję. Panikować (w stylu :"konserwator wsiadł nam na łeb a mogło być tak pięknie") może tylko ktoś, kto nie "czuje" tematu ,a wręcz premedytacją poddaje czysto utylitarnemu remontowi obiekt taki jak Wasz. Trzymamy kciuki!;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratulacje! Wspaniała wiadomość ;-) A uzasadnienie naprawdę budujące (nomen omen). Teraz będzie i łatwiej, i trudniej ;-) (ale oczywiście zgadzam się z Mateusem - to się opłaci!)
    Życzę powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  4. No to powiedzenia :) Życzę wam pogodnego i ugodowego konserwatora. Doświadczenie uczy mnie, że każdego urzędnika państwowego należy traktować jak samego diabła, bo takie mają zazwyczaj intencje. Ale wierzę, że wam się uda - jak nie wam, to komu? Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. W istocie powód do radości jest. Wyobrażam sobie.... tzn. nieee! nie wyobrażam sobie co musicie czuć w sercach ale ... podejrzewam!!!
    Trzymamy kciuki

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratulujemy i my! I czekamy na dalsze wieści ( a zwłaszcza na projekt:-)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Pewnie łatwo nie będzie, ale kolejny Prawdziwie Uratowany da ogrom radości!
    Wszystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratulacje! Teraz przed Wami ciężka droga. Będę trzymać kciuki z całych sił, bo taki piękny dom to skarb, nie tylko dla tych, którzy będą w nim mieszkać, ale jest to piękne dziedzictwo dawnych czasów, którego pozostało coraz mniej, więc wszystkich, którzy z takim zapałem jak Wy, ratują te dziedzictwo, szczerze uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. sami nie wiemy czy mamy się cieszyć, ale musimy być konsekwentni w postanowieniu ratowania domu. zakładamy, że w naszej sytuacji opieka konserwatorska ułatwi realizację planu, ale tak - czujemy się troszkę jak kamikadze :>

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję i trzymam kciuki. Postarajcie się o dofinansowanie remontu z budżetu unijnego :-*

    OdpowiedzUsuń
  11. super, ,że sprawa ruszyła:)! gratulacje i też podpowiadam podejście do dotacji unijnych (zwłaszcza,że dom i tak w zamierzeniu ma być udostępniany turystom?)
    a czy to oznacza częstsze wpisy:)?

    OdpowiedzUsuń
  12. No to świetnie. Serdecznie gratuluję i kciuki trzymam. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakieś 3 lata temu ,chcieliśmy kupić dom przysłupowy lub szachulcowy ,one są niesamowite. Rozbiliśmy się trochę o rzeczywistość ,ale za to śledzę zmagania innych marzycieli z tymi cudownymi i zaskakującymi konstrukcjami . Za każdym razem jak przejeżdżam koło następnego ,który coraz bardziej chyli się ku ziemi ,serce mi krwawi. Kiedy widzę zaś ,że ktoś go kocha i próbuje zachować i przywrócić do życia ,dusza mi śpiewa ;-)
    Nie traćcie zapału, bo jest o co walczyć

    OdpowiedzUsuń
  14. Riannon, będziemy się starać o dofinansowanie, nie tylko z Unii
    Kyja, to raczej oznacza rzadsze wpisy ;)
    Złoty Kocie cieszymy się, że wprawiamy Twoją duszę w rezonans, szkoda tylko, że wciąż tak dużo domów chyli się ku ziemi.

    OdpowiedzUsuń