piątek, 31 grudnia 2010

drewnozagadka

nowy rok za pasem - za oknami od miesiąca biało i zzzzimno, w sercach - na przekór pogodzie - herbacianie ciepło i piernikowo radośnie; mimo mrozu, w bajecznej scenerii śmigamy na saniach życia... raz z górki, raz pod górkę, czasem z wiatrem, czasem w zamieć.
mijający rok okrasił naszą pamięć głównie tym co związane z domem : ) , prawdopodobnie za kilka lat, 2010 będzie synonimem najpoważniejszego zakupu w naszym życiu. czy wszystko w ostatnim okresie poszło zgodnie z planem? oczywiście nie - nierozwiązana pozostała chociażby "drewnozagadka"! na jednej z belek od kilkudziesięciu lat istnieje (przypadkiem właśnie odkryte na nowo) znamię budowniczego - o czym mówi, kogo przedstawia, o kim wspomina - tego nie wiemy ;-( śmiałka, który zdoła odgadnąć enigmatyczny zapis niewątpliwie czeka nagroda - jacyś chętni na nocleg w śledzibie?

...jeśli ten dom się rozleci, a Ciebie w nim nie będzie [...] "będziesz tego żałować. Może nie dziś, ani nie jutro, ale pewnego dnia. I do końca swojego życia" ;-)

(gościnnie wpisuje się gregs.)



dziękujemy Wam za zaglądanie na śledzibowego bloga, oby 2011 okazał się hojny w pozytywne doznania!