lato żegnamy ze smutkiem: floksami, hortensjami,
malwami (nie nasze)...
za to nową porę roku witamy z radością!!!
a oto kilka dowodów, z pogórza
kaczawskiego, na zbliżającą się wiosnę:
1) na Ostrzycy (ex-wulkanie) zakwitła jabłonka
2) pod domem kwitnie żywokost, jak
widać budzą się też pszczoły
3) na podwórku królują mniszki i
nasze niezmordowane pierwiosnki (poza kadrem)
4) szykujemy się do zbioru truskawek
(i poziomek)
5) 31 stopni w cieniu zapowiada jeszcze
bardziej gorące, nadchodzące po wiośnie, lato
6) zbliża się równonoc – jak to na wiosnę ;)
7) w lesie nie ma grzybów :/
[g]
ps.wszystkie foto-dowody zrobione w ciągu kilku ostatnich, wrześniowych, dni