otrzymaliśmy list polecony, a w nim wyczekiwaną decyzję! w sporządzonym dnia 24.01.2012 dokumencie, dolnośląski konserwator postanawia wpisać do rejestru zabytków budynek mieszkalno-inwentarski /śledzibę/, budynek gospodarczy /stodołę/ oraz otoczenie.
w uzasadnieniu leje miód na nasze uszy: a że konstrukcja przysłupowa, a że kamienne portale, a że stropy belkowe, sklepienia krzyżowe, podłogi z kamienia, że zachowana stolarka drzwiowa.. [ehhh.. to jakby standard w okolicy]
skoro decyzja jest, trzeba nam czym prędzej znaleźć śledzibowego architekta, który wykona projekt adaptacji zgodny z konserwatorskimi wytycznymi. w tym celu podpytujemy tych, którzy już przez remont przeszli, otrzymaliśmy też (na naszą prośbę) namiary od konserwatora. przed nami jeszcze kilka ważnych spotkań i ostatecznie zapadnie decyzja, która w dużym stopniu będzie uzależniona od finansów i serca do starych domów.
[i&g]
Cóż. Powodzenia... :)
OdpowiedzUsuńGratulacje wielkie i powodzenia :)
OdpowiedzUsuńGratulacje! Wbrew obiegowym opiniom- podjęliście dobrą decyzję. Panikować (w stylu :"konserwator wsiadł nam na łeb a mogło być tak pięknie") może tylko ktoś, kto nie "czuje" tematu ,a wręcz premedytacją poddaje czysto utylitarnemu remontowi obiekt taki jak Wasz. Trzymamy kciuki!;)
OdpowiedzUsuńGratulacje! Wspaniała wiadomość ;-) A uzasadnienie naprawdę budujące (nomen omen). Teraz będzie i łatwiej, i trudniej ;-) (ale oczywiście zgadzam się z Mateusem - to się opłaci!)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia!
No to powiedzenia :) Życzę wam pogodnego i ugodowego konserwatora. Doświadczenie uczy mnie, że każdego urzędnika państwowego należy traktować jak samego diabła, bo takie mają zazwyczaj intencje. Ale wierzę, że wam się uda - jak nie wam, to komu? Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńW istocie powód do radości jest. Wyobrażam sobie.... tzn. nieee! nie wyobrażam sobie co musicie czuć w sercach ale ... podejrzewam!!!
OdpowiedzUsuńTrzymamy kciuki
Gratulujemy i my! I czekamy na dalsze wieści ( a zwłaszcza na projekt:-)))
OdpowiedzUsuńPewnie łatwo nie będzie, ale kolejny Prawdziwie Uratowany da ogrom radości!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego!
Gratulacje! Teraz przed Wami ciężka droga. Będę trzymać kciuki z całych sił, bo taki piękny dom to skarb, nie tylko dla tych, którzy będą w nim mieszkać, ale jest to piękne dziedzictwo dawnych czasów, którego pozostało coraz mniej, więc wszystkich, którzy z takim zapałem jak Wy, ratują te dziedzictwo, szczerze uwielbiam.
OdpowiedzUsuńsami nie wiemy czy mamy się cieszyć, ale musimy być konsekwentni w postanowieniu ratowania domu. zakładamy, że w naszej sytuacji opieka konserwatorska ułatwi realizację planu, ale tak - czujemy się troszkę jak kamikadze :>
OdpowiedzUsuńGratuluję i trzymam kciuki. Postarajcie się o dofinansowanie remontu z budżetu unijnego :-*
OdpowiedzUsuńsuper, ,że sprawa ruszyła:)! gratulacje i też podpowiadam podejście do dotacji unijnych (zwłaszcza,że dom i tak w zamierzeniu ma być udostępniany turystom?)
OdpowiedzUsuńa czy to oznacza częstsze wpisy:)?
No to świetnie. Serdecznie gratuluję i kciuki trzymam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJakieś 3 lata temu ,chcieliśmy kupić dom przysłupowy lub szachulcowy ,one są niesamowite. Rozbiliśmy się trochę o rzeczywistość ,ale za to śledzę zmagania innych marzycieli z tymi cudownymi i zaskakującymi konstrukcjami . Za każdym razem jak przejeżdżam koło następnego ,który coraz bardziej chyli się ku ziemi ,serce mi krwawi. Kiedy widzę zaś ,że ktoś go kocha i próbuje zachować i przywrócić do życia ,dusza mi śpiewa ;-)
OdpowiedzUsuńNie traćcie zapału, bo jest o co walczyć
Riannon, będziemy się starać o dofinansowanie, nie tylko z Unii
OdpowiedzUsuńKyja, to raczej oznacza rzadsze wpisy ;)
Złoty Kocie cieszymy się, że wprawiamy Twoją duszę w rezonans, szkoda tylko, że wciąż tak dużo domów chyli się ku ziemi.