w miniony weekend przyjmowaliśmy pierwszych gości - nasze mamy (z bratem G.). odwiedziny były czymś w rodzaju inspekcji budowlanej. mamine miny mówiły: "dzieci, bardzo was kochamy, ale postradaliście wszystkie zmysły!". nic to, liczymy na to, że z czasem zobaczą w tym domu to co my ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz