uff.. dostanie kredytu to sprawa niełatwa! od prawie trzech tygodni nie zajmuję się niczym innym jak kolekcjonowaniem niezbędnej dokumentacji! okazało się, że jest to zadanie dosyć upierdliwe, tym bardziej, że większość z tych spraw zmusza mnie do wielokrotnych wizyt w różnorakich bankach, urzędach i miejscach pracy...czasami nie wiem czy mam się śmiać czy płakać. w chwilach przemęczenia i kryzysu zagryzam zęby i oglądam zdjęcia domku, żeby przypomnieć sobie po co to robię :) niestety i to czasem nie pomaga!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz